poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Weekendowe szaleństwo kiermaszowo targowiskowe już za mną


5 komentarzy:

misiura pisze...

odkąd się "poznałyśmy", mój stosunek do mijanych na ulicy kamieni, radykalnie się zmienił :) Spoglądam na nie, z ciekawością, myśląc, czy by się nadawały dla Ciebie : )
uściski misiurowe :)

unicatella.blogspot.com pisze...

i ja tak mam, nie mogę przejść obojętnie obok kamienia, ciągle schylam się podnoszę, oglądam i wrzucam do torebki :)

misiura pisze...

hihihihi :)

takie-tam pisze...

Ja też tam byłam, zachwyciłam się i zostałam szczęśliwą posiadaczką małego domku :).

UNICATELLA pisze...

dziękuję Elu, miło mi :)